Kijów - Księgarnia Leona Idzikowskiego (ok. 1900 r.).
Polacy w Kijowie
Do czasu odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku Kijów był jednym z najważniejszych ośrodków polskości na dawnych wschodnich ziemiach przedrozbiorowej Polski. Polacy w Kijowie stanowili elitę społeczną i intelektualną. Na tutejszym uniwersytecie kadrę naukową i studencką początkowo (po upadku powstania styczniowego) tworzyli prawie wyłącznie Polacy (studenci i wykładowcy ukraińscy i rosyjscy stanowili w tych latach zaledwie około 10% społeczności akademickiej), miasto Kijów w sensie kulturowym natomiast było w ponad połowie miastem polskim. W roku akademickim 1838/39 studenci polscy stanowili 62,5% ogółu studentów. Dzielnicę Łypki zamieszkiwała niemal wyłącznie arystokracja polska, obok rosyjskiej (tutaj znajdowały się posiadłości magnackie Potockich i Branickich), także na głównej ulicy Kreszczatik tętniło polskie życie społecznościowe (tutaj w 1920 wkroczyły polskie dywizje wojskowe, podczas tzw. wyprawy kijowskiej. Na tej głównej alei miasta mieściło się wiele prowadzonych przez Polaków nowoczesnych magazynów, renomowanych firm, banków, hoteli, zakładów rzemieślniczych. Podobnie było na sąsiednich ulicach: Funduklejewskiej, Luterańskiej, Puszkińskiej, Prorieznoj, Wielkiej Włodzimierskiej, Nikołajewskiej i innych. Życie teatralne opierało się niemal tylko na wędrownych polskich trupach. Centrum jednej z polskich dzielnic Kijowa była ulica Kościelna, przy której znajdował się katolicki kościół pw. św. Aleksandra. To tutaj odbyły się jedne z największych manifestacji w mieście młodzieży polskiej w przeddzień wybuchu powstania w 1863. Na przełomie wieków XIX/XX rozpoczęła się budowa kolejnego kościoła katolickiego w mieście, według projektu polskiego arch. Władysława Horodeckiego – pw. św. Mikołaja (do lat '60 XIX wieku istniał również kościół w gmachu tutejszego Uniwersytetu).
Do czasu odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku Kijów był jednym z najważniejszych ośrodków polskości na dawnych wschodnich ziemiach przedrozbiorowej Polski. Polacy w Kijowie stanowili elitę społeczną i intelektualną. Na tutejszym uniwersytecie kadrę naukową i studencką początkowo (po upadku powstania styczniowego) tworzyli prawie wyłącznie Polacy (studenci i wykładowcy ukraińscy i rosyjscy stanowili w tych latach zaledwie około 10% społeczności akademickiej), miasto Kijów w sensie kulturowym natomiast było w ponad połowie miastem polskim. W roku akademickim 1838/39 studenci polscy stanowili 62,5% ogółu studentów. Dzielnicę Łypki zamieszkiwała niemal wyłącznie arystokracja polska, obok rosyjskiej (tutaj znajdowały się posiadłości magnackie Potockich i Branickich), także na głównej ulicy Kreszczatik tętniło polskie życie społecznościowe (tutaj w 1920 wkroczyły polskie dywizje wojskowe, podczas tzw. wyprawy kijowskiej. Na tej głównej alei miasta mieściło się wiele prowadzonych przez Polaków nowoczesnych magazynów, renomowanych firm, banków, hoteli, zakładów rzemieślniczych. Podobnie było na sąsiednich ulicach: Funduklejewskiej, Luterańskiej, Puszkińskiej, Prorieznoj, Wielkiej Włodzimierskiej, Nikołajewskiej i innych. Życie teatralne opierało się niemal tylko na wędrownych polskich trupach. Centrum jednej z polskich dzielnic Kijowa była ulica Kościelna, przy której znajdował się katolicki kościół pw. św. Aleksandra. To tutaj odbyły się jedne z największych manifestacji w mieście młodzieży polskiej w przeddzień wybuchu powstania w 1863. Na przełomie wieków XIX/XX rozpoczęła się budowa kolejnego kościoła katolickiego w mieście, według projektu polskiego arch. Władysława Horodeckiego – pw. św. Mikołaja (do lat '60 XIX wieku istniał również kościół w gmachu tutejszego Uniwersytetu).
W tym okresie, na przełomie wieków, żyło w Kijowie ponad 35 000 Polaków (1900 rok), liczba ta wzrosła prawie trzykrotnie do roku 1915 i osiągnęła ponad 100 000, co stanowiło 25% ówczesnej populacji Kijowa. Należeli oni do najbogatszych mieszkańców miasta, działało tutaj wiele filii i sklepów z Warszawy; na 142 cukrownie 50% należało do polskich właścicieli. W mieście największą księgarnią i jednocześnie magazynem książkowym z biblioteką były zabudowania na alei Kreszczatik Leona Idzikowskiego – księgarza i wydawcy, który wydał ponad 100 tłumaczeń oryginalnych dzieł polskich, a jego zbiory liczyły setki tysięcy książek. W latach 1860-1863 prezydentem Kijowa był Józef Zawadzki założyciel Towarzystwa Polskiego w Kijowie. Poza tym w Kijowie działało wiele polskich zakładów przemysłowych, szkół prywatnych, pracowniczych, gimnazjów, siedzib gazet, teatrów, sklepów i firm, a także wydawnictw codziennych (np. gazeta Dziennik Kijowski, której nakład wynosił średnio około 5 000 egzemplarzy; była prenumerowana zarówno w Kijowie i okolicy, jak również w Moskwie, Petersburgu i Warszawie).
Na tutejszym Cmentarzu Bajkowym znajduje się szereg nagrobków Polaków związanych z Kijowem, a także polscy żołnierze polegli w 1920 podczas wojny polsko-rosyjskiej. Tak Józef Ignacy Kraszewski opisywał swoją podróż do Kijowa w II poł. XIX wieku: Na ulicach... polski język słychać co chwila; we wszystkich magazynach, sklepach, hotelach, restauracjach...; księgarnie polskie są tu ogromne; teatr, chodź przyjechał w środku lata, interesy robił dobre; firm polskich mnóstwo...; dzięki pracy i roztropności, dzięki zamożności i solidarności, stanowimy żywioł poważny.
Wkład społeczeństwa polskiego w życie miasta drastycznie był ograniczany po upadku powstania styczniowego. Polska społeczność miasta ostatecznie przestała odgrywać w nim znaczącą rolę i zeszła na stanowisko marginalne po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, kiedy to większość tutejszego polskiego życia inteligenckiego, kulturalnego i przemysłowego przeniosła się w granice II Rzeczypospolitej.
Katalog dzieł rolniczych i z rolnictwem związek mających
które są do nabycia w Księgarni Leona Idzikowskiego
Kijów - ratusz miejski ok. 1900 r.
Uniwersytet Kijowski (ok. 1875). Fot. J. Kordysz.
Kijów - nadbrzeże Dniepru (ok. 1875). fot. J. Kordysz.
Kijów - Ławra Peczorska. Lit. J. Cegliński (1862).
Kijów - ruiny "Złotej Bramy". Ryt. J. Cegliński (1862 r.).
Zespół Teatru Polskiego w Kijowie 1915-17.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz