E.T. A. Hoffmann - autoportret.
Rosenfeldowie pana Hoffmanna ….
Dlaczego po upadku I Rzeczypospolitej tak wielu Żydów (zwłaszcza z Warszawy) nosiło niemieckie nazwiska, chociaż w większości wcale nie utożsamiali się z niemczyzną? Wzięło się to stąd, że pruska administracja okupacyjna po III rozbiorze Polski zmieniła status Żydów, wprowadzając przymusową asymilację. Zarządzono min. przyjmowanie nazwisk, których Żydzi do tej pory praktycznie nie używali. Wykonanie tego zadania powierzono Ernstowi Theodorowi Amadeusowi (ETA) Hoffmannowi, który w 1803 roku został wysłany do Warszawy. Początkowo traktował on swoją pracę bardzo prosto – dodawał „sohn” (syn) do imienia ojca i tworzył w ten sposób … Lewinsohnów, Dawidsohnów, Jakobsohnów itd. Natura artysty (poeta, pisarz, kompozytor, rysownik) i poczucie humoru wkrótce wzięły jednak górę, Hoffmann znudził się rutyną i zaczął mnożyć najbardziej fantazyjne nazwiska – Apfelbaumów, Blumenfeldów, Eisenbaumów, Goldbergów, Goldschmitów, Rosenfeldów, Rosenblumów,Tannenbaumów i innych.
Jako ciekawostkę można dodać, że żonaty z Polką (Teklą Rohler – Trzcińską) Hoffmann znał język polski, miał liczne kontakty z Polakami i był generalnie bardzo przychylnie nastawiany do sprawy polskiej.
Strona na Wikipedii
Strona na Wikipedii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz